środa, 29 sierpnia 2012

5. Dzielnice

Zaraz po tym, jak otworzyłem oczy, uświadomiłem sobie, że znajduję się już w zupełnie innym pomieszczeniu. Pierwsze pytanie jaki mi mi się nasunęło: „Gdzie ja do cholery jestem?!” Drugie pytanie, które męczyło mnie nieco bardziej: „Co nade mną robi głowa Seijiego?!” Ten idiota miał na swojej buźce tak piękny uśmiech, iż mogłem policzyć wszystkie jego zęby. Najchętniej to bym je powybijał.
- Jak było? - ooo, spytał jakby nie wiedział...
- Sam spróbuj, jak jesteś taki ciekawy... - przypuszcza, że gdybym był dla niego milszy, lepiej potoczyłby się moje losy. Po dogłębniejszym przeanalizowaniu – niemożliwe.
- A zapamiętam. Mam dla ciebie nową robotę.
- Zwariowałeś?! Nie mogę się ruszyć! - zrobiło mi się nagle gorąco. Myśl o tym, że znowu będę musiał przez to przechodzić była odpychająca.
- Hmmmm? Ma aż tak dużego? - przybliżył się do mnie tak, że nasze nosy prawie się stykały. Jestem pewien, że się zaczerwieniłem. Tylko nie wiem dlaczego....
- Zboczeniec. - mój odwet na jego paskudne pytanie. Nie wyszedł mi w ogóle.
- Mniejsza z tym. Przebierzesz się za dziewczynę i dotrzymasz towarzystwa pewnemu bogaczowi. Dlaczego ty? Bo nie mam aktualnie żadnej młodej panienki na zbyciu, a ty się nadajesz wiekowo. Keiko pomoże ci się ubrać. Tyle. - wyszedł. Do mnie dochodziły te słowa w dość zwolnionym tempie, więc dopiero po kilkunastu sekundach wydobył się z mojego gardła potworny krzyk:
-CO?! - chwilę potem weszła ta eeee Keiko. Jakie było moje ogromne zdziwienie, gdy znów ujrzałem tę przepiękną kobietę. Była to ta, z którą rozmawiałem na temat Ito. Ito....nie chcę tego pamiętać.
- I co, słodziaku? Jak było z Isao?
- Bardzo nie bardzo. - uśmiechnęła się do mnie lekko. W jej towarzystwie nie czuję się jakoś specjalnie skrępowany.
- Coś ty zrobił Seijiemu, że cię tak męczy?
- Prawdopodobnie wszystko. - staję się tak rozgadany jak Ito. Kurwa! Wszędzie Ito, Ito, Ito. Wylazł z mojej głowy!
- No nic, pora się przebierać.
- Nigdy w życiu!
- Nie rób mi tego. Wiesz, że Aida potrafi się mocno zezłościć. Nie chcę mieć z nim na pieńku. - zrobiła taki wyraz twarzy, że o mało co się nie popłakałem. Cholerna kobieta, już ze mną wygrała... Na początek wcisnęła na mnie gorset. Myślałem, że się uduszę. Nie wiem co bardziej boli, wkładanie gorsetu, czy wkładanie penisa w tyłek. Mój tyłek. Jednak jeśli miałbym wybierać, wybrałbym gorset. Następnie sztuczne cycki. Jakieś ciuchy. Peruka i nie poznałem siebie w lustrze. Ta spódniczka, krótka trochę. I włosy długie, prawie do pasa. Zapomniałem o szkłach kontaktowych. Moje oczy były teraz koloru zielonego. Wyglądałem tragicznie. Według mnie. Według Keiko wyglądałem uroczo. Dziękuję, za takie uroczo....
- Gdybyś był dziewczynom, już bym cię przeleciał – usłyszałem znów wesoły głos Aidy. Zabiję go kiedyś. Doprowadzi mnie do rozstroju nerwowego.
- Całe szczęście nią nie jestem. - odwarknąłem, na tyle groźnie, na ile potrafię. Dokładnie mało przekonująco.
- Dobra ślicznotko. Chodź. Twój klient już na ciebie czeka. A właśnie i mów do niego: „Tak mój panie.” - to po niżej mojej godności! Mogłem wcisnąć się w gorset, założyć cycki i wsadzić na moją głowę te długie włosy. Ale czegoś takiego nigdy w życiu nie zrobię!
- Nie mam mowy! Sam się przebieraj za laskę i z nim idź!
- Ta, byłem na to przygotowany. Isao pytał co u ciebie słychać. - parszywy drań.
- No, to gdzie ten klient? - cóż, kobieta zmienną jest...

2 komentarze:

  1. Mam przeczucie że będzie z Aida ♥
    Proszę bym się nie myliła a on przestał być hetero XD

    OdpowiedzUsuń
  2. A gdzie się podział czwarty i szósty rozdział?:(

    OdpowiedzUsuń